Ta impreza to byłby taki niedzielny spacerek po parku, gdyby nie komary, brak alejek, komary, trudny teren, komary, dziwne i ciekawe miejsca, komary, poukrywane PK, komary oraz zamiłowanie organizatora do utrudniania życia uczestnikom.
No i na koniec warto wspomnieć o komarach. Te cholery żywią się repelentem, którym się popsikasz.
Będzie bolało.